To taki krótki post ponieważ zaraz jadę na rowerach z Magnolią i naszymi mamami do Igi do Łagiewnik (taka leśna dzielnica Łodzi). Pewnie będziemy jeździć po lesie do upadłego i napadniemy na sklep w celu zakupienia mrożonych napoi. Ale będzie zabawa. Nasze mamy tymczasem spokojnie posiedzą sobie na działce i pogadają. Och...to będzie bardzo udany dzień.
Martyna.

ja mieszkam w Łodzi :D jaki mały jest świat.
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie: http://mylovelybeautifulworld.blogspot.com/
Mam ochotę na rower. ^.^
OdpowiedzUsuńmiłego dnia:)
OdpowiedzUsuńNie lubię jeździć po lesie bo jest pełno robaków -.-
OdpowiedzUsuńTak, mieszkam niedaleko granicy ;)
Usuń;)) Udanej wycieczki!
OdpowiedzUsuńoj, nie zauważyłam że to wczorajszy post ;<
UsuńStrasznie chciałabym iść na rower ale nie mam z kim bo wszyscy mówią, że jest za gorąco :<
OdpowiedzUsuńale co nie pasuje?
OdpowiedzUsuńMam takie wrażenie że ta bokserka nie pasuje. Nie chodzi że kolorystyczne tylko tak ogólnie.
UsuńObserwuję, zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuń