piątek, 4 maja 2012

Uśmiech

Cześć!
Dzisiaj znowu zaczęło padać. Już myślałam że te upały utrzymają się chociaż do powrotu do szkoły, czyli do poniedziałku, ale nic z tych rzeczy. Idę zaraz z Igą i Magnolią do Galerii Łódzkiej, abyśmy moly sobie kupić jakieś fajne ubranka. Mi na pewno się przydadzą ponieważ mam lekkie pustki w szafie. Na pewno założę kaloszki :). Dobrnijmy jednak do sedna. Liczba odwiedzin na moim blogu przekroczyła niedawno 1000. Bardzo Wam za to dziękuję i oby tak dalej! Dzięki każdej w Was moje drogie czytelniczki pojawia mi się jeszcze większy uśmiech na twarzy. Nie zanudzam Was więcej bo zaraz muszę wyjść, a coś czuję że moje kalosze jednak nie będą takie czyściutkie. Do zobaczenia!


PS: Mam nadzieję że zmiany w wyglądzie bloga się wam podobają. Planuję jeszcze zmienić nagłówek.

Martyna.



wtorek, 1 maja 2012

Łagiewniki

Witajcie!
To taki krótki post ponieważ zaraz jadę na rowerach z Magnolią i naszymi mamami do Igi do Łagiewnik (taka leśna dzielnica Łodzi). Pewnie będziemy jeździć po lesie do upadłego i napadniemy na sklep w celu zakupienia mrożonych napoi. Ale będzie zabawa. Nasze mamy tymczasem spokojnie posiedzą sobie na działce i pogadają. Och...to będzie bardzo udany dzień.


Martyna.

niedziela, 29 kwietnia 2012

Must have!

Witajcie!
Wczoraj przygotowałam dla was moją listę ubrań, które muszę mieć. Zapraszam do oglądania. Mam nadzieję że wam się spodobają.

Koszula - Cropp

Torba - House

Kozaki - Kazar

T - shirt - Reserved

Kapelusz - Reserved

Sukienka - Reserved

Moją listę stworzyłam na bazie stronki ubiore.pl, na której jest całe mnóstwo makrowych i nie tylko ciuchów z których można tworzyć własne stylizacje, na bazie których można dobierać w sklepach ubrania bo już wiesz że będą ładnie wyglądać z tą sukienką, czy z tymi butami, oraz tworzyć stylizacje z własnych szaf. Bardzo lubię tą stronkę. Poprzez kamerkę można też przymierzać ciuchy. Pokazuje Ci to po prostu jak będziesz w czymś wyglądać i czy Ci to pasuje...chociaż ja bym tej aplikacji do końca nie wierzyła. 

To na dzisiaj skończę tą krótką notką. Spodziewajcie się kolejnej jutro!


sobota, 28 kwietnia 2012

Majówka!

Witajcie!
Wczoraj rozpoczęłam już na dobre majówkę. Jakoś wczoraj jedynie odpoczywałam, natomiast dzisiaj - to długa historia. Z Igą i Magnolią najpierw pojechałyśmy do Manufaktury. Ja jakoś nic specjalnego obie nie kupiłam, dzisiejszym celem zakupów było znalezienie koszuli w kratkę dla Magnolii. Po powrocie dziewczyny poszły do mnie, słuchałyśmy muzyki, nawalałyśmy w simsy i grałyśmy w gry planszowe na podwórku. Następnie przeszłyśmy się do Parku Julianowskiego z moim pieskiem (jak ja kocham to że ten park jest tuż koło mojego domu). Gdy tak sobie szłyśmy moja sunia dostrzegła kaczkę pływającą po stawie i jak wyrwała do przodu...o mało nie wpadłam do wody. Magnolia musiała jechać trochę wcześniej ponieważ jej siostra Hortensja ma dzisiaj szesnaste urodziny (wszystkiego najlepszego Hortensjo!), a Magnolia mieszka przy lotnisku, czyli na drugim końcu Łodzi. Iga nadal u mnie siedzi...:)Pozdrowionka ode mnie i od Igi!

Chce je wszystkie <3

PS: Przygotowujemy dla was z Igą moje must have, a więc czekajcie <3

piątek, 27 kwietnia 2012

Krótka historia listu

Witajcie!
Piszę jeszcze przed szkoła bo dzisiaj idziemy na 10.Nawet się nie spodziewałam że list przyjdzie aż tak szybko. Teraz opowiem krótką historię listów. Zaczęłam korespondować e-mailowo z taką jedną dziewczyną Emily z U.S.A. W końcu wpadłyśmy na pomysł listów. Ona miała go wysłać jako pierwsza. Bardzo się ucieszyłam kiedy go dostałam. Napisała do mnie tak dużo że ledwo zdołałam to przetłumaczyć. Teraz jeszcze muszę jej odpisać i pomaszerować dzielnie na pocztę. Jak ja dawno nie byłam na poczcie^^. A co tam u was? Korespondowaliście kiedyś z kimś drogą pocztową? Dobra kończę już bo muszę jeszcze przypomnieć sobie wiadomości o kulturze brytyjskiej na dzisiejszą kartkówkę. Pa!





środa, 25 kwietnia 2012

Barcelona

Witajcie!
Jak zwykle moja wychowawczyni w dość późnym terminie powiedziała nam coś o wycieczce szkolnej, czyli tak zwanej zielonej szkole. W zeszłym roku pojechaliśmy do Paryża, dwa lata temu do Berlina, a teraz przyszedł czas na Barcelonę. Bardzo się cieszę. Szczególnie że to już 2 czerwca!! Zobaczę przecudną stolicę Katalonii. Najciekawsze jest to że po raz pierwszy na wycieczkę lecimy samolotem. Zazwyczaj gniliśmy w autokarze. To ja już na dzisiaj skończę ponieważ nauczyciele powariowali z kartkówkami i ilością praz domowych. Niedługo przygotuje dla was moje must have, chcecie? Mykam!





niedziela, 22 kwietnia 2012

Deszczowo i słonecznie...

Witajcie!
Jak się cieszę że słonko nad Łodzią zaczęło mocno przygrzewać. Od razu chce się więcej rzeczy robić. Wczoraj jednak przeszła burza i  ulewne deszcze, ale to na szczęście od popołudnia...:) Gdy zaczęła się burza moja sunia była jeszcze na dworze i w obawie o nią wyszłyśmy z mamą na podwórko. Ganiałyśmy za nią chyba z jakieś dwadzieścia minut. Byłyśmy całe przemoczone i teraz czuję nadpływające przeziębienie. A szkoda, bo teraz jest czas poprawiania ocen. O nie...przypomniałam sobie właśnie o jutrzejszym sprawdzianie z przyrody. Trzeba się będzie wziąć ostro za naukę bo przecież ta piątka z przyrody sama nie przyjdzie. Na koniec nutka i inspiracja.




piątek, 20 kwietnia 2012

Zabawa w bibliotekę

Hejka!
W pasażu udało mi się upolować dwie pary fajnych rurek. Moja mamusia umie zadbać o to abym pozbyła się doła.W końcu jestem jestem jedyną córką <3 . Wczoraj dzień nawet znośny. Do dziennika wpadło parę pozytywnych ocen. Dzisiaj jednak były tylko cztery lekcje bo pani od przyrody wzięła se i pojechała do Sztokcholmu. Obiecała jednak pokazać zdjęcia z wyjazdu. Po szkole poszłyśmy z Igą i Anką do McDonalda. Objadałam się i jeszcze dostałam kupon na cappucino, które oddam mojej mamusi. Gdy wróciłam ze szkoły
okazało się że zaraz przyjeżdża koleżanka mamy z małą córką - również Martyną (o jak miło) i ja oczywiście muszę się z dzieckiem pobawić. Gdy tylko mała Martynką weszła do mojego pokoju od razu na oczy rzuciło się jej to że mam dwie półki całe wypełnione książkami. Moja mała imienniczka stwierdziła że będziemy się bawić w bibliotekę. No cóż, musiałam. Stwierdziłam że wypożyczanie "Zmierzchu" pluszowemu misiowi może być na serio zabawne...:) Na koniec jak zwykle inspiracja i nutka.





środa, 18 kwietnia 2012

Mit, bajka i legenda

Witajcie!
Dzisiaj jestem totalnie przybita. Ten dzień przejdzie do historii jako najgorszy. Po pierwsze: Mój ukochany długopis przestał pisać, w moich kochanych rurkach zrobiła się dziura, moje szkolne trampki uległy samozniszczeniu i jeszcze dostałam trójkę z matematyki. Dzisiaj świat wydaje się być szary, bury, smutny i niesprawiedliwy. Dlaczego to wszystko musiało się skumulować akurat na dzisiaj. Tylko jedno mnie pociesza. Zaraz jadę z mamą do pasażu łódzkiego bo w końcu muszę sobie kupić jakieś nowe rurki , nie? Dobra, na dzisiaj już skończę użalanie się wam nad sobą bo mama już mnie woła. Jak zwykle na koniec inspiracja i nutka.




poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Pod parasolem


Witajcie!
Przed godzinką wróciłam ze szkoły. Wciąż smarczę i trochę mi zimno. Pogoda w Łodzi jest dzisiaj karygodna. Pada, wieje i jeszcze jest zimno. Dzisiaj cały dzień w kochanych kaloszkach, kurtce przeciwdeszczowej i z parasolem w ręku. Moja mama pewnie jak przyjdzie do domu to użyje określenia "psia pogoda". Zastanawiałam się zawsze dlaczego się tak mówi. Psy też nie lubią takiej pogody. Teraz tak patrzę na mojego psiaka leżącego na dywaniku i wydaje mi się że się z nim zaraz przejdę po osiedlu. Może spotkamy innych deszczowiczów z psami na smyczy. No to idę~! Na koniec fajna nutka :)

Trochę koloru na deszczowy dzień :)

Ten numer wykonali po prostu super :)


czwartek, 12 kwietnia 2012

W dwóch kolorach

Cześć!
Jak już pisałam udałam się z Igą i Magnolią na rowery do Parku Julianowskiego. Kaczki tego dnia były wyjątkowo głodne...:) Oh...to był miły dzień. Zaraz właśnie jadę do babci. Oh... uwielbiam te podróże łódzkimi tramwajami. Może po drodze wejdę do sh. Muszę jeszcze tylko przetrwać jutrzejszy dzień i klasówkę z przyrody i będzie dobrze. Weekendzik się fajny szykuje. A tak poza tym to mam mieć jutro obcinane włoski. Niestety...mama karze, dziecko musi. Co za wariat wymyślił obcinanie końcówek. Bo to zawsze jest tak. Fryzjer się mnie pyta czy tyle ma obciąć, ja mówię że aż tyle to nie, a moja mama się wcina i mówi fryzjerowi że za mało, że jeszcze trzeba obciąć więcej. W końcu to i tak wychodzi że mam krótsze włósy niż miałam mieć. Tragedia. Dobra lęcę się uczyć tej przyrody bo ja nie wiem co jutro będzie :) Na koniec inspiracja i nutka.





wtorek, 10 kwietnia 2012

Świeże powietrze

Cześć!
Zaczęłam powoli tracić zapał do prowadzenia bloga. Z resztą jak widzicie posty pojawiają się coraz rzadziej. Nie wiem jak to w sobie przemóc. No nic. O jest 11.11! Ale to tak nie na temat. Zaraz idę z Igą i Magnolią na jakiś spacerek po mieście. Podejrzewam że będzie kupa śmiechu. Naszym dzisiejszym celem będzie dokarmianie kaczek w Parku Julianowskim :) Oh...lubię ten park! A może zadzwonię do dziewczyn i umówimy się tam na rower. To też jest myśl godna mistrza, czyli mnie rzecz jasna :):) Zaraz się biorę do komentowania waszych blogów. Sporo zaległości mi się nazbierało :) Na koniec jeszcze ciekawa nutka :) Mykam!






środa, 4 kwietnia 2012

Historia się powtarza...

Cześć :)
Jakoś znowu, może z mojego lenistwa nie napiszę dzisiaj o moich zakupach....a chciałabym. Zastanawiam się co wpływa na to że znowu mam mało komentarzy. Tak się zastanawiam...bo jak się wypłaczę czytelnikom że nikt nie czyta, ani nie komentuje mojego bloga, zaraz pojawiają się tabuny komentarzy. Tylko że to stopniowo przestaje być tak intensywne że znowu mam mało komentarzy. Czy mój blog się zmienił?? Co w nim jest nie tak?? Odpowiedzcie mi na to pytanie. Bo jeśli wy wszyscy uważacie czytanie mojego bloga za jakiś przymus, a nie przyjemność to mi to po prostu napiszcie. Ja do was pretensji mieć nie będę. Niepotrzebnie tracę czas. Mam nadzieję że wreszcie odpowiecie mi na to pytanie. Proszę was. To jest moje dzisiejsze przesłanie. A tak ogólnie, ktoś z was ogląda Bitwę na Głosy? Kamil Bednarek wymiata, nie? Mykam!

To zdjęcie motywuje mnie do tego aby posprzątać w garderobie :)


piątek, 30 marca 2012

Centrum!

Cześć! :)
Jestem dzisiaj mega podekscytowana mianowicie mój tatuś ma dzisiaj urodzinki i zaprosił mnie, mamę, babcię, dziadka, ciocię i moją siostrę cioteczną Afrodytę do Sphinx'a. Jakby ktoś nie wiedział Sphinx to taka super arabska restauracja. Kocham tą restaurację. Hmmm....ta restauracja jest na Piotrkowskiej, więc może jak dorośli będą gadać w restauracji ja z Afrodytą zrobimy rundkę po sklepach. Właśnie. Miałam pokazać moje łupy ze sklepów. Hm...postaram się je pokazać w następnym poście. To teraz zmykam! Zostawiam was z fajną nutką :) Pa!






środa, 28 marca 2012

Zdziwienie!


Cześć :)
Wow. Wczoraj wieczorem zarezerwowała miejsca w hotelu na Malediwach! Jadę na Malediwy! Już za trzy miesiące! Wakacje nadchodźcie szybciej! Moi rodzice są kochani. Jak oni dobrze znają potrzeby swojego dziecka. :):)Zastanawiam się tylko ile kosztuje tez wyjazd...oj coś czuje że rodzice się wykosztowali...ale Malediwy to jednak coś! Mam wrażenie że stawiam za dużo wykrzykników.  Może jutro uda mi się sklecić fajniejszą notkę. Dziś chciałam przekazać wam tylko tą radosną informację :) Właśnie...umówiłam się dzisiaj z Magnolią i Igą do Pepco. Ja będę polować na trampki :) Może jeszcze wybierzemy się do sh. Chcecie żebym pokazała wam moje łupy? Zostawiam was z jedną z moich ulubionych nutek. Mykam!

Poluję też na takie buciki :)





poniedziałek, 26 marca 2012

Korespondencja, korespondować, korespondent

Cześć :)
Ostatnio zaczęłam bardziej doceniać taką zwykłą pocztę. Stwierdzam że coś w rodzaju "czekanie na list" jest bardzo ciekawe. Nawet zaczęłam próbować. Wczoraj wrzuciłam do skrzynki list do mojej kuzynki z Fromborka. Zastanawiam się jak szybko to dojdzie. Zastanawiam się też czy ona mi odpisze. To jest ciekawe, a nawet bardzo ciekawe. Mam wrażenie że właśnie w tym momencie uważacie że jestem nudna i wychodzicie z mojego bloga, nawet nie komentując. Hm...to może być bardzo prawdopodobne. Chociaż szczerze mówiąc coraz więcej ludzi tak jakby to czyta...dla mnie jest to bardzo budujące. Tak jakoś ostatnio nie mogę się zebrać żeby napisać wam streszczenie jakieś książki. Właśnie. Co jeszcze chcielibyście na blogu? Nie bójcie się dawać podpowiedzi bo kiedy czytelnik jest zadowolony to autor też jest zadowolony. Moja życiowa maksyma :) No to ja mykam!



piątek, 23 marca 2012

Brak weny.

Cześć :)
Zaczęłam ostatnio dość mocno odczuwać brak weny do tego,  aby cokolwiek napisać. To przeraźliwe. Człowiek chce coś ciekawego napisać i trochę częściej dodawać posty, a tu nic. Zaczyna się pisać i tak w połowie zdania nie masz co napisać i w końcu nic nie piszesz. Masakra. No to tak. Zacznijmy od tego że miałam bardzo pracowity tydzień. Dzisiaj pisałam poprawę z matematyki. Te całe liczby ujemne to jakaś makabra. Lecz teraz przyszedł upragniony weekend i mam zamiar odpocząć od nauki i wyścigu szczurów. Może skończę czytać "Szóstą klepkę". Właśnie bo ja nic o tym nie napisałam. Moja mama jest fanką Małgorzaty Musierowicz (jak była młoda to była nawet na spotkaniu autorskim z ową pisarką) i poleciła mi pierwszą część jej cyklu powieści dla nastolatek "Jeżycjada". Ja bym nigdy nie wymyśliła takiej ciekawej nazwy. Właśnie kończę czytać pierwszą część o tytule "Szósta klepka". A wy co ostatnio czytacie? Baj.


wtorek, 20 marca 2012

Magnolia.

Cześć :)
Wczoraj z Igą poznałyśmy fajną dziewczynę. Okazało się że będzie z nami chodzić do klasy w gimnazjum. Dziewczyna ta ma na imię Magnolia. Dziwne imię nie? Magnolia jest bardzo wesoła i nie boi się ludzi. Uwielbia podróże i też w przyszłości chce otworzyć własne biuro podróży. Tak samo jak ja. Z Igą byłyśmy zdziwione, kiedy okazało się że jest prymuską, kocha też fotografować. Jest w sumie połączeniem nas obu. To dziwne że Magnolii podobało się moje imię. Mi się nie podoba. Zastanawiam się tylko jak na nią zdrobniale mówić. Normalnie niezwykle się cieszę że będzie chodzić z nami do klasy.Szczerze mówiąc zastanawiam się ile nowych osób poznam w gimnazjum. Aha. Prawie bym zapomniała. Dziękuję za wasze komentarze. Jest mi bardzo miło z tego powodu że komuś się jeszcze chce czytać to co napiszę. Papatki!


piątek, 16 marca 2012

Odpowiedzi.

Cześć :) 
Oto post w, którym odpowiem na wasze pytania. Nie jest ich dużo.

Czym się interesuję?
Uwielbiam czytać książki i oglądać filmy.  Mam kolekcję znaczków pocztowych i komiksów. 

Dlaczego nazwałam tak bloga i co to ma oznaczać?
Ta nazwa powstała dlatego że nie chciałam mieć takiej nazwy jak: "Blog Martyny" czy coś takiego. głębszy sens tej nazwy jest taki że po mimo moich problemów codzienności i tak staram się sobie mówić wszystkiego najlepszego. To trochę nie pasuje nie? Szczerze mówiąc ta nazwa była też trochę wyssana z palca :0 haha.

Kim chciałabym zostać w przyszłości?
W przyszłości chciałabym mieć własne biuro podróży. Dziki pomysł, co nie? Lecz taka jest prawda. 

Czy kręci mnie blogowanie i skąd wzięłam pomysł na bloga?
Pewnego razu w internecie natknęłam się na bloga Ankyl i stwierdziłam że opisywanie swoich doznań i przeżyć jest bardzo ciekawe. Tak. Kręci mnie blogowanie.

Ile mam wzrostu?
162 cm. Jestem najwyższa w klasie.

Ile ważysz?
56 kg. Przy moim wzroście to normalne...chyba.

Jaki jest mój ulubiony przedmiot w szkole?
Przyroda.

Jak ubieram się na co dzień?
Cyba tak samo jak wszyscy. T-shirt, jeansy lub (jeśli jest wystarczająco ciepło) jakaś fajna spódniczka, trampki.

Oto wszystkie pytania, które otrzymałam. Jeśli macie jeszcze jakieś piszcie.
Pa!


środa, 14 marca 2012

Wielki powrót.

Cześć :3
Moskwa zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Dzisiaj jeszcze nie byłam w szkole bo do domu wróciłam około 23. Jestem jeszcze lekko zmęczona podróżą, więc dzisiaj taki krótki post. Muszę się jeszcze rozpakować i zadzwonić do Igi po lekcje. Muszę w końcu nadrobić te zaległości. Pamiętajcie że nadal zbieram pytania i jeśli w komentarzach wpłynie jeszcze trochę pytań to już niedługo spodziewajcie się na nie odpowiedzi. Zapraszam do zabawy w pytania :) Jeśli ktoś nie wie o co chodzi proszę spojrzeć w ostatniego posta. Mykam!

by Iga.



poniedziałek, 5 marca 2012

Pytania.

Cześć :3
Dzisiaj rano, gdy się obudziłam przytłoczył mnie lekki smutek ponieważ zauważyłam że coraz mniej osób chce czytać i komentować mojego bloga. Chociaż za razem bardzo dziękuję tym, którzy to jeszcze robią. Zastanawiam się co skłoniło wszystkich do tego, aby tego zaprzestać. Bardzo mnie to zastanawia. Moglibyście mi napisać w komentarzach szczerze co się zmieniło i czy już zaczynam nudno pisać. Bardzo mi na tym zależy. Aby mój blog stał się bardziej atrakcyjny uruchamiam akcje "pytania". Chyba każdy wie o co w niej chodzi. Zadajecie mi pytania w komentarzach i ja piszę potem post w z odpowiedziami na nie. Pytania mogą być jak najbardziej szalone i dzikie :). Postaram się odpowiedzieć na wszystkie. Zapraszam więc. Jeśli coś cie interesuje np. Czym dokładniej się interesuje lub jaki najbardziej lubię przedmiot w szkole czy chociaż czy mam chłopaka. Pytać możecie o wszystko, tylko w granicach normy poproszę. Pytania z bluźnierstwami czy obraźliwymi tekstami (jeśli się takie pojawią) będę usuwać i nie odpowiadać.  Muszę się dzisiaj zacząć pakować więc mykam, a wy zastanawiajcie się nad pytaniami! Pa!


niedziela, 4 marca 2012

Przygotowania

Cześć!
Wczoraj nie mogłam napisać bo byłam z mamą na zakupach w Manufakturze. Kupowałam ubrania i wszystkie inne rzeczy, które będą mi niezbędne podczas pobytu w Rosji. Aż się nie mogę doczekać! To już we wtorek! Uprzedzam że od 7 do 13 marca na pewno nic nie napiszę bo będę zajęta zwiedzaniem i robieniem zdjęć oraz po prostu byciem w Rosji. Zaraz wyciągnę walizkę i zacznę się pakować. Trochę tego będzie! Właśnie zauważyłam że mam strasznie brudną klawiaturę i muszę to wyczyścić. Jeszcze niezbędną rzeczą aby wyjechać na cały tydzień i zostawić szkołę jest trochę się pouczyć, więc książki w dłoń i do roboty! Mykam!


piątek, 2 marca 2012

Dylematy

Cześć :3
W zeszłym roku wykupywałam wakacje w Biurze Podróży Tui. Byłam w Maroku. Niestety okazało się że hotel, który został nam przydzielony jest zawalony gośćmi i musieliśmy się przenieść do innego i w ten sposób Tui oddało nam kasę i możemy sobie wybrać z oferty Tui Premium wakacje i będziemy je mieli za pół ceny. Zastanawiam się między tanią Gruzją, a lekko droższymi Malediwami. Muszę się jeszcze skontaktować z mamą. A wy wolelibyście Gruzję czy Malediwy? Dzisiejszy dzień w szkole minął nawet fajnie. Była kupa śmiechu. Cieszę się z tego że we wtorek jadę do Rosji :3 Czekają tam nowe możliwości dla mnie i mojego nowego aparatu. Aha. Zapomniałabym. Do Rosji leci ze mną moja siostra cioteczna Klaudia. Zapowiada  się fajny tydzień. Mykam!




czwartek, 1 marca 2012

Apostrofa do wiosny

Cześć :3
Sorki że wczoraj nie napisałam, ale w szkole dzieje się za dużo. Osiem lekcji i potem jeszcze sporo prac domowych oraz wypadałoby się trochę pouczyć. Muszę jeszcze rozwiązać parę testów na kompetencje językowe. Tragedią jest jeszcze to że muszę napisać list na konkurs. List będzie relacją jakiegoś przedstawienie teatralnego. Zastanawiam się tylko jakiego. Dzisiaj zaczął się kolejny miesiąc. Lubię ten miesiąc bo zaczyna dość mocno pachnieć wiosną. Oczywiście chodzę dalej w kaloszach :3. W Łodzi jest jakieś 10 stopni i można się lżej ubrać. Wiosno! Nadchodź szybciej! Mykam!


wtorek, 28 lutego 2012

Relaksy

Cześć :3
Dzisiaj przeżyłam kryzys. Dzisiaj w Łodzi zaczął padać śnieg. Teraz będę musiała nosić jakieś durne kozaki, zamiast moich cudownych kaloszków. Moja mama nie rozumie wyrażenia "Założę ciepłe skarpetki" tylko wciąż gada "kozaki". Jakby kozaki to były najfajniejsze buty na świcie. A nie są. Dlaczego świat musi być taki okrutny. Człowiek już sobie myśli że zaraz będzie wiosna i że będzie fajnie bo będzie deszcz i będzie można chodzić w kaloszach. Matka Natura zawsze musi coś przeskrobać. Tak sobie pomyślałam w tej mojej niedoli że dobrze by było sobie zakupić ocieplane kalosze. Tak więc wpadłam na nową wersję relaksów. Nie są to tak naprawdę kozaki lecz kozako- gumiaki. Dlaczego nowa wersja? Ponieważ w latach 80 kiedy to nasi rodzice byli mniej więcej 13 - latkami i kiedy to wszystko było na kartki, a na półkach w sklepach był tylko ocet to wtedy w zimę nasi rodzice maszerowali do szkoły w takich oto relaksach. Teraz jednak stały się one hitem mody i każdy chce je mieć. Stworzono więc następną i nową ich wersję. Muszę jeszcze namówić na nie moją mamę i już. Chciałabym tylko znaleźć gdzieś możliwość ich kupienia choćby w internecie. Szczerze mówiąc nie chce mi się wstawiać czegoś czego nie mam jeszcze na dysku. Chciałabym więc was poinstruować jak trafić na nie w necie. Musicie wpisać w google hasło "nowe relaksy" i wyskoczy wam mnóstwo linków i na tych stronach można o nich poczytać i zobaczyć zdjęcia. Trzymajcie się! Mykam!

To akurat miałam na dysku :3





Tajemnica klejnotu Nefertiti

Cześć :3
kóSorki, że wczoraj nie napisałam, ale po szkole dopadło mnie jakieś paskudne choróbsko i musiałam leżeć w łóżku oraz wziąć jakąś tonę lew. Dzisiaj rano czułam się już w miarę lepiej więc musiałam iść do szkoły. Zwłaszcza że wyjazd do Rosji że zbliża. Chcę więc dla was napisać recenzje książki pt" Tajemnica klejnotu Nefertiti" autorstwa polskiej pisarki Agnieszki Stelmaszyk. Książka jest pierwszą częścią serii Kroniki Archeo, której część druga (Skarb Atlantów) i trzecia (Sekret Wielkiego Mistrza) zostały już wydane, a czwarta (Klątwa złotego smoka) jest w przygotowaniu wydawniczym. Dzisiaj zajmę się samą częścią pierwszą. Tajemnica klejnotu Nefertiti (jak z resztą każda) opowiada o piątce przyjaciół. Polacy: Ania i Bartek oraz Anglicy: Mary Jane, Jim i Martin. Rodzice obydwu rodzeństw są archeologami i często razem pracują przy wykopaliskach i prawie za każdym razem gdy gdzieś jeżdżą zabierają dzieci ze sobą. Tym razem dzieciaki trafiają do Egiptu. Odkryto tam grobowiec, w którym pozostały wszelkie skarby, lecz albo mumii tam nie było wcale albo ktoś ją wykradł. Gdy w sprawę zamieszała się też Ginevra Carnavorn, czy też Cressida Finch, która jest potomkinią sławnego archeologa, który odkrył grobowiec Tutanchamona wszystko zaczyna się jeszcze bardziej komplikować. Gdy dzieci, razem z Cressidą trafiają na ślad tajemnicy klejnotu Nefertiti, czyli starożytnej egipskiej królowej zaczynają się przygody. Przeczytałam tę książkę w wakacje i od tamtego czasu przeczytam ją trzykrotnie. Jest naprawdę wciągająca. Zawiera mnóstwo ciekawostek podróżniczych, archeologicznych, historycznych, botanicznych czy też zoologicznych. Cała seria jest numerem 2. na liście ulubionych książek. Numerem 1. jest oczywiście 4 część Zmierzchu. A wy czytaliście tę książkę? Trzymajcie się. Mykam.


niedziela, 26 lutego 2012

Kalosze

Cześć :3
Właśnie wróciłam z urodzin kuzyna. Wbrew pozorom było nawet fajnie. Zacznijmy od tego że mój kuzyn mieszka w gigantycznej willi, w której chodzi się w kapciach tylko po to aby ci się nogi nie spociły, ponieważ jest ogrzewanie podłogowe. Mają gigantyczny telewizor, basen, saunę, siłownię i prywatną nauczycielkę. U nich czuję się jakbym była jakaś gorsza bo moja rodzina nie jest aż tak bogata. Właśnie dlatego nie lubię tam chodzić. Mój tata z wujkiem zaszyli się w gabinecie cioci i grali na gitarze, mama rozmawiała z ciocią Marysią oraz ciocią Kasandrą. Natomiast ja byłam skazana na nudzenie się. Chodziłam więc po wszystkich zakątkach domu i nauczyłam się odbijać sobie piłeczką pingpongową. Gdy moja mama wypowiedziała zdanie "Martynko, zbieramy się" poczułam się wolna, że mogę wrócić do domu. Okazało się że dopiero jak się ubierałam mama skapnęła się że jestem w kaloszach. Usłyszałam kazanie na temat "W kaloszach nie chodzi się w gości", ale jakoś nic sobie  z tego nie robiłam. Teraz mój pies domaga się spaceru, więc kalosze na nogi, smycz w rękę i lecę na rundkę po osiedlu. Może spotkam Julkę, która często wychodzi ze swoim psem o tej porze. PS: Jak pisałam. Recenzje książki napiszę jutro. Trzymajcie się!


Deszcz.

Cześć :3
Przed chwilką umyłam moje kaloszki i mam nadzieję że zaraz zacznie padać. Uwielbiam chodzić z moim psem po osiedlu w czasie deszczu, skacząc w kałuże w kaloszach. Oh....jakby codziennie padał deszcz. Niestety na spacer będę mogła pozwolić sobie nieco później bo teraz mam do zrobienia lekcje i do przeczytania lekturę "Ten Obcy". Tragedia. Potem muszę jeszcze iść na urodziny do kuzyna, co wcale mi się nie uśmiecha. Może mama pozwoli mi iść w kaloszach. Uwielbiam chodzić w kaloszach!!! A wy macie jakieś plany na niedzielę? Aha. Miałam wam serdecznie podziękować za to że coraz więcej osób czyta mojego bloga, coraz więcej komentuje i ogólnie że chcecie tu wchodzić. Podoba wam się nowy wygląd bloga? Mnie się bardzo podoba. Hmmm.....mam wrażenie że zaczynam pisać jakieś głupoty z niczym nie związane. No to chyba się zabiorę do tych piekielnych lekcji. Jutro możecie się spodziewać recenzji książki. Trzymajcie się!

Kocham warkocze :3

sobota, 25 lutego 2012

Przemeblowanie.

Cześć :3
Wczoraj około 17 mama mojej najlepszej przyjaciółki Igi zadzwoniła do mojej mamy i tak się zgadały że ja i moja mama pojechałyśmy do Igi. Trochę tam byłyśmy, ponieważ do domu wróciłyśmy około 2 w nocy :3 Było jednak super :3 Pięć partyjek w Rummikubba, oglądanie Sherlocka Holmesa oraz czytanie Mikołajka po francusku niesamowicie wyczerpuje. Dzisiaj jednak obudziłam się o 10.00 i naszło mnie coś na przemeblowanie. Zaraz będę przestawiać biurko, łóżko i nie wiem co jeszcze. Zapowiada się wielka zabawa. Muszę lecieć bo jak chce się coś zrobić nie można długo siedzieć przy kompie. Mój tata z resztą akurat jedzie do IKEI, więc może uda mi się z nim pojechać i naciągnąć go na jakieś ciekawe dodatki do mojego pokoju. W końcu on kupił ten dom to niech teraz się wykosztowuję na to żeby ten dom ładnie wyglądał :3 Dzisiaj wieczorkiem usiądę i zrobię jakiś fajny nagłówek dla bloga. Nareszcie mam na to czas :3 trzymajcie się gorąco!

piątek, 24 lutego 2012

Odkrycia i wynalazki

Cześć :3
Tak się nie mogę doczekać wyjazdu do Rosji, że aż wariuję. Trzeba jednak się wziąć w garść i napisać o czymś innym. Dzisiaj w planach mam to aby napisać o książce "Odkrycia i wynalazki", którą kupiłam w Centrum Nauki Kopernik w Warszawie. Książka jest super. Obejmuję zakres odkryć geograficznych, astronomicznych, naukowych, biologicznych, archeologicznych i paleontologicznych oraz wynalazków aby podróżować, aby życie było łatwiejsze i aby bawić się i komunikować. W tej książce można przeczytać o tym gdzie wynaleziono papier toaletowy, kto wymyślił lakę barbie, czy Wikingowie odkryli Amerykę przed Kolumbem oraz jakie było pierwsze odkrycie związane z mumiami i wiele, wiele więcej. Niektóre zagadnienia naprawdę wciągają.Wiecie może że pierwszy papier toaletowy używał cesarz chiński oraz że pierwsze WC na świecie wynalazł chrześniak brytyjskiej królowej Elżbiety (tej I), i jak tylko królowa z niego skorzystała kazała niezwłocznie wybudować takie samo w pałacu. Lubię książki, które odkrywają przed tobą to jak trudno było wynaleźć coś z czego my na co dzień korzystamy i nawet się nad tym głębiej nie zastanawiamy. Ktoś z was może czytał tę książkę? Baj!


czwartek, 23 lutego 2012

Rosja

Cześć :3
W poprzednim poście pisałam coś o tym że miałam ciocię w Anglii, ale ona teraz wyjechała do Rosji. Post zakończyłam tym że mama mnie wołała i muszę już iść. Prawda.? Otóż mama zawołała mnie dlatego bo właśnie dzwoniła owa ciocia. Powiedziała że przylatuje w przyszłym tygodniu do Polski, i że potem mogę z nią jechać do Moskwy! Jadę więc z ciocią Donatą do niej .do domu, do Moskwy! Cieszę się tak że ledwo mogłam zasnąć :3 Wizja spędzenia tygodnia z ciocią w Moskwie jest tak niesamowita i niezwykła że szczerze mówiąc chyba nie wyrobię jeszcze tych dwóch tygodni. Oh...jakby można tak sobie było cały czas gdzieś jeździć. Niestety jest szkoła. Jak sobie pomyślę ile będę miała zaległości przez ten tydzień to już mnie głowa boli, ale tydzień w Moskwie jest wart takich poświęceń :3 Muszę sobie chyba kupić trochę nowych ubrań na wyjazd. Znacie jakieś fajne sklepy internetowe oferujące ciekawe ubrania?Baj!

środa, 22 lutego 2012

Inspiracje

Cześć :3
Korki z matmy jakoś przetrwałam, a teraz mam chwilkę wolnego. Postanowiłam że będę co jakiś czas na blogu zamieszczać jakieś zdjęcia z internetu, które szczególnie mi się podobają. Co wy sądzicie o takim pomyśle. Dzisiaj chciałabym zacząć od naprawdę przecudnego zdjęcia.


Ten obrazek kojarzy mi się z robieniem wypracowań z polskiego w kuchni. Mam prawie taki sam stół, a kubek w którym często piję jest identyczny. Ten kubek przywiozła mi ciocia z Anglii :3 Oh....Jak szkoda że moja ciocia mieszka teraz w Rosji. O...mama mnie woła! Mykam zobaczyć co się dzieje :3

Czy będę się uczyć chińskiego?

Cześć!
Ten dzień przejdzie chyba do historii jako ten najbardziej nieudany. Dostałam mianowicie 2 z przyrody oraz 3 z matmy. Jestem załamana. Najgorsze jest to że w związku z dziennikiem elektronicznym pani nie będzie mogła na te oceny przymknąć oko. Najgorzej i tak mają ci, którzy wymyślają sobie jakieś super gimnazja. Mi wystarczy takie zwykłe - rejonowe. Wkurzają mnie osoby, które tylko cały cały czas gadają o tym że to gimnazjum to ma taki kiepski poziom, o a to to ma jeszcze gorze, no ale to to ma taką super że będę się tylko uczyć. Was też to wkurza? Dlaczego życie jest tak wkurzające..? Dzisiaj muszę jeszcze iść na korki z matmy na których pani znowu będzie mi gadać o jakiś ostrosłupach, graniastosłupach i kulach. Mówię wam - tragedia.  Nie dość że w szkole każą ci się tego uczyć i wałkują ci to, to jeszcze twoja mamusia wpada na pomysł aby zapisać cię na korepetycje. Niedługo pewnie zacznę się uczyć chińskiego. Z moją mamą to nigdy nic nie wiadomo. Muszę jeszcze nauczyć się przyrody bo pani dała mi szansę poprawy. Może jeszcze móźniej coś napiszę. Baj!

wtorek, 21 lutego 2012

About me!

Cześć!
Mam na imię Martyna, mam 13 lat i chodzę do ostatniej klasy szkoły podstawowej. Myślę że jestem koleżeńska, kreatywna, ekologiczna i chyba asertywna. Uwielbiam czytać książki, oglądać filmy i gadać z moimi przyjaciółkami Igą i Julką o całkiem bezsensownych rzeczach. Moją ulubioną książką jest czwarta część sagi Meyer - Przed Świtem. Mieszkam w Łodzi. Niektórzy uważają że to miasto jest brzydkie i dalej prawie wszystkim kojarzy się z fabrykami. Ja natomiast kocham Łódź i nie wyobrażam sobie mieszkania w innym mieście niż Łódź. Najbardziej lubię ulicę Piotrkowską i mam nadzieję że kiedyś przekonam mamę abyśmy na niej zamieszkali. Na Piotrkowskiej zawsze jest ruch i jest tam tak przyjemnie. Niektóre zrewitalizowane kamienice wyglądają cudownie. Więcej o mnie, o tym co mnie interesuje i co się u mnie dzieje przeczytacie na blogu. Mykam!