Dzisiaj jestem totalnie przybita. Ten dzień przejdzie do historii jako najgorszy. Po pierwsze: Mój ukochany długopis przestał pisać, w moich kochanych rurkach zrobiła się dziura, moje szkolne trampki uległy samozniszczeniu i jeszcze dostałam trójkę z matematyki. Dzisiaj świat wydaje się być szary, bury, smutny i niesprawiedliwy. Dlaczego to wszystko musiało się skumulować akurat na dzisiaj. Tylko jedno mnie pociesza. Zaraz jadę z mamą do pasażu łódzkiego bo w końcu muszę sobie kupić jakieś nowe rurki , nie? Dobra, na dzisiaj już skończę użalanie się wam nad sobą bo mama już mnie woła. Jak zwykle na koniec inspiracja i nutka.
Nie jest ciężko, w plecaku też było mi ciężko, przywykłam. Zresztą nie noszę torby ciągle, są przecież przerwy, lekcje. :)
OdpowiedzUsuńŚwietny blog obserwuję i liczę na to samo:)
OdpowiedzUsuńojeej , współczuje :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie.
dla mnie 3 z matmy to norma ;d
OdpowiedzUsuńciekawie tu :)
OdpowiedzUsuńObserwuję :)
w Carrefourze :P
OdpowiedzUsuńChyba mam prawo lubić lub kochać kogo chcę . Każdy może mieć swojego idola , tak ? To raczej normalne , że go nie znam . To co , mam od razu go dupę pocałować bo go nie znam ? Gwiazdy są po to żeby ich lubić , ale jeśli Ci coś nie pasuje to nie komentuj . Mam prawo lubić kogo chcę ...
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńnie;> po chodniku
OdpowiedzUsuń