piątek, 20 kwietnia 2012

Zabawa w bibliotekę

Hejka!
W pasażu udało mi się upolować dwie pary fajnych rurek. Moja mamusia umie zadbać o to abym pozbyła się doła.W końcu jestem jestem jedyną córką <3 . Wczoraj dzień nawet znośny. Do dziennika wpadło parę pozytywnych ocen. Dzisiaj jednak były tylko cztery lekcje bo pani od przyrody wzięła se i pojechała do Sztokcholmu. Obiecała jednak pokazać zdjęcia z wyjazdu. Po szkole poszłyśmy z Igą i Anką do McDonalda. Objadałam się i jeszcze dostałam kupon na cappucino, które oddam mojej mamusi. Gdy wróciłam ze szkoły
okazało się że zaraz przyjeżdża koleżanka mamy z małą córką - również Martyną (o jak miło) i ja oczywiście muszę się z dzieckiem pobawić. Gdy tylko mała Martynką weszła do mojego pokoju od razu na oczy rzuciło się jej to że mam dwie półki całe wypełnione książkami. Moja mała imienniczka stwierdziła że będziemy się bawić w bibliotekę. No cóż, musiałam. Stwierdziłam że wypożyczanie "Zmierzchu" pluszowemu misiowi może być na serio zabawne...:) Na koniec jak zwykle inspiracja i nutka.





7 komentarzy:

  1. No rozumiem . Ale takie zachowanie jak ty podałaś z tym rzucaniem się z mostu to się nazywa obsesja. A , oni są moimi idolami , kocham ich za to jacy są i , że mimo sławy nadal są sobą i kochają swoich fanów . Ale z mostu bym się nie rzuciła z ich powodu :)Po prostu ich bardzo lubię , a nawet kocham .

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie lubię się bawić z małymi dziećmi, więc podziwiam, że ci się w ogóle chciało xD

    OdpowiedzUsuń
  3. Kocham tą piosenkę, mieszkam blisko Choszczna (w Krzęcinie) województwo zachodniopomorskie:) a co?

    OdpowiedzUsuń
  4. Możesz napisać do in2youcollection poprzez e-mail (karta kontakt na jej blogu) lub facebook - http://www.facebook.com/in2youcollection

    OdpowiedzUsuń
  5. haha oj pamietam takie zabawy!:))

    OdpowiedzUsuń
  6. ohh 4 lekcje , ja mogę pomarzyć ;)

    ps. te tenisówki w kropki w poprzednim poście u mnie na blogu kupiłam w housie ;)

    OdpowiedzUsuń